poniedziałek, 30 stycznia 2012

doskonalenie...

czy samodzielne chodzenie dla malucha to mistrzostwo świata???!!!
tak jak dla mnie, przebiec maraton???
czyli... NIEWYKONALNE !!!???


a jednak!!!
od kilku dni chłopcy próbują samodzielnie stawiać pierwsze kroczki...
pierwszy był Marcelek - w końcu to przecież pierworodny!
aż zmroziło Tatusia, gdy zobaczył te pierwsze 2 kroczki!
a jak się cieszył! śmiał się jeszcze przez jakiś czas potem...

no, a drugi był Tymuś, zaledwie kilka 2 dni później, zrobił pierwsze kroczki z takim rozmachem, rozkładając szeroko rączki, by bezpiecznie wpaść w objęcia...
ale nie zgadniecie do kogo tak ładnie zrobił swoje kroczki dwa... 
do swojego ukochanego LAPTOPA (!!!)
z bólem serca, ale już pogodziliśmy się z myślą, że miłość do laptopa jest silniejsza!

od tego czasu chłopcy coraz częściej samodzielnie stoją i doskonalą swoje umiejętności w chodzeniu!
jesteśmy z nich bardzo, bardzo dumni!!!

miłego dnia!

poniedziałek, 23 stycznia 2012

charakterne klocki...

jak bardzo różnią się Nasi Synkowie?
bardzo!!!
ale jak bardzo???
bardzo… bardzo!!!
inne twarze
inne charaktery
inna osobowość

a najlepiej obrazuje to zabawa klockami.

Marcelek cierpliwie obraca klocek w rączce,
bada jego kształt…
odnajduje właściwy otwór
próbuje wepchnąć klocek…
czasami musi poprawić klocek w rączce
nie zniechęca się…
w koncu - udaje się!
słyszy melodyjkę…
podnosi główkę i szczerzy do nas swoje białe ząbki
my bijemy brawo
Tymek też bije!


Tymulek bierze klocek do rączki…
albo nawet i 2 klocki
z impetem wrzuca je w otwór… służący do ich wyjmowania (ups!)
i cieszy się przy tym jak wariat!
i bije sobie brawo!
i głośno się śmieje!

i tacy są Nasi Synkowie: Stateczny i Postrzelony!


Miłego wieczoru!

sobota, 21 stycznia 2012

z górki na pazurki...yahoo!

tak tak... zdecydowanie!!!
sanki bardziej chłopcom odpowiadają...

bo jest luźniej!
nikt nikogo niczym do niczego nie przypina!
można położyć się na braciszku!
a nawet spać buzia w śnieg!
a napadało tyle śniegu!!!

miłej zimy!

piątek, 20 stycznia 2012

fryzjer

profesjonalne cięcie
profesjonalni Modele...
Kinga - fryzjerka mamy - pochwaliła za:
- odwagę
- pogodę ducha
- uśmiech

grzeczny Tymulo
zadziorny Marcello


 miłego dnia!

środa, 18 stycznia 2012

niespodzianka


późno wróciłam dziś z pracy!!!
a powitały mnie 3 uśmiechy…
…i jeden mały prezent!!!

dziękuję Moja Trójko Wspaniałych :)

Miłej nocki!








wtorek, 17 stycznia 2012

alpy i... wózek!

słonce było tak ostre…
i śnieg taki biały i puszysty
poczuliśmy się jak w Alpach :)

ale chłopakom nie było zbyt wygodnie w kombinezonach i wózku :(
czas wyciągnąć sanki…może jutro?

Miłego popołudnia!



sobota, 14 stycznia 2012

14.01.2011

ważna data w naszym życiu!
Nasi Synkowie skończyli Roczek!
w głowie kłębią się wspomnienia i łza się kręci w oku…

a na imprezie urodzinowej nie mogło Mańka i Tadka...
 


                                                       oraz przesłodkich tortów

było kameralnie, miło i przyjemnie!

Marceli i Tymulo byli bardzo zadowoleni…
a my mega szcześliwi!!!

od teraz jesteśmy Rodzicami Małych Dużych Chłopców!!

Miłego wieczoru!


piątek, 13 stycznia 2012

rura czarna dziura

bardzo lubimy patrzeć, jak proste rzeczy sprawiają chłopcom ogromną radość.
jednym z takich przedmiotów jest tunel…
Bardzo lubią się w nim bawić…
Robią „kuku” do nas i do siebie.



my też spróbowaliśmy tak się pobawić…
i powiem tak: może chłopcy są mniejsi, ale na pewno sprytniejsi!

We stucked!!!

Miłego dnia!

czwartek, 12 stycznia 2012

Tymusiowe zebolki


no to mamy już 2 górne dwójki…
w końcu się przebiły!
tym razem nie obyło się bez podwyższonej temperatury!
7 ząbków, które gryzą w nos mój i nie tylko, już ma Tymuś!!!

miłego poranka!

moi sliczni...









miłego popołudnia!


środa, 11 stycznia 2012

Pan Nocnik

przygodę czas zacząć…


tylko do czego służy ten Pan Nocnik?
może do siedzenia?
może do czytania?
może do gadania?
może do zakładania na głowę?
czy moze do robienia echa?

Bo na pewno nie do sikania…kiedy do niego dorośniemy? wszyscy?

Miłego dnia!

czwartek, 5 stycznia 2012

i miss you...

ostatnie 2 dni były ciężkie dla Naszej Małej Rodzinki...

po pierwsze przestawiamy chłopaków z 3 drzemek na 2 (!!!)
w związku z zaburzonym rytmem dnia są albo niewyspani albo marudni!

po drugie wróciłam do pracy (!!!)
i Myniek przez 2 długie dni musiał sam stawić czoła wszystkim domowym obowiązkom 
oraz sprostać zadaniu "po pierwsze", co w pojedynkę jest bardzo, ale to bardzo, trudne!
udało mu się!!!
jestem z niego dumna :)

po trzecie musiałam zmierzyć się ze światem biznesowym (!!!)
co przyszło mi stosunkowo łatwo...
ale pomimo dużego luzu w pracy, tęsknota za chłopakami nie pozwoliła mi się w pełni zrelaksować...

I MISS YOU 
2 LITTLE BOYS 
AND BIG ONE !!!

miłego popołudnia!