To, że chłopcy są dwujajowi, wiedzą prawie wszyscy znajomi.
To, że Tymek wygląda zupełnie inaczej niż Marceli, wiemy my - rodzice, najbliższa rodzina i przyjaciele.
To, że Marcelek jest podobny do mojej rodziny, a Tymuś do rodzina Jara, wiedzą już nieliczni.
To, że Tymek jest małym klonem Jara, a Marcelek jest małym moim klonem, jednogłośnie usłyszeliśmy dzisiaj od zaprzyjaźnionej Marzenki i Piotrka (zwanego przez nas Wieniem) i... że nieźle nam to wyszło :)
Na dowód zdjęcia ze jesiennego spacerku, wykonane własnoręcznie przez Wienia:
Oceńcie sami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz